Polacy zagrali bardzo dobry mecz. Grali z przeciwnikiem jak równy z równym, a klub z Belgii jest dużo bardziej renomowany. Już na samym początku meczy, po bardzo dobrym podaniu Przemysława Kaźmierczaka, wynik otworzył Waldemar Sobota. Club Brugge dominował, ale wydawało się, że Śląsk ma wszystko pod kontrolą. Wszystko się posypało po zejściu Krzysztofa Ostrowskiego. Tadeusz Socha już nie dawał takiej jakości w defensywie. Wykorzystał to Refaelov, który wszedł po przerwie i był najlepszym zawodnikiem belgijskiego zespołu. Już minutę później odpowiedział Paixao, wykorzystując podanie Sebastiana Mili. Potem z kontrą wyszedł Sobota, zwiódł wychodzącego bramkarza, i z rogu pola karnego przymierzył na pustą bramkę. Gole Belgów w 80. i 90. minucie już nic nie dały.
Oceny: (1-6)
Gikiewicz 4
Ostrowski 4+
Pawelec 4-
Kokoszka 4-
Dudu 4
Stevanović 4
Kaźmierczak 4+
Sobota 5
Mila 4+
Plaku 4
Paixao 4+
Socha 2
Patejuk 3
Piłkarz meczu:
Waldemar Sobota
Kamil Winer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz